Przeglądając codziennie masę modowych artykułów, spędzając godziny na style.com i przeglądając najnowsze pokazy mody, najnowsze trendy wyodrębniłam kilku projektantów, którzy moim zdaniem zasługują na szczególną uwagę. Tu już nie chodzi o samo subiektywne podejście do tego czy coś jest "ładne" czy nie, bo gdyby oceniać takimi kategoriami nie powstało by tak wiele kierunków w sztuce, ale o to czy dany projektant przekazuje coś więcej, nie tylko na płaszczyźnie estetycznej.
Jeremy Scott- Mój ulubiony projektant, jego projekty mają zabarwienie typowo humorystyczne. Szalone, nieprzewidywalne balansujące pomiędzy sztuką a kiczem. Często proste kroje o bogatych patternach zmieszanych z różnymi fakturami których dopełnieniem są ekstrawaganckie dodatki.
Na szczególną uwagę zasługują projekty Jeremiego dla Adidasa ( jednej z moich ulubionych marek)
Śmiało mogę powiedzieć że jestem fanatyczką marki Adidas Originals...:):)
Vivienne Westwood- Rudowłosa pani w podeszłym już wieku której dusza pozostaje
wciąż młoda. Królowa punk rocka. To ona stworzyła imiage Sex Pistols i to dzięki niej
moda ulicy przedostała się na zamknięte salony.
Projektanci z azjii którzy swoją czystą, geometryczną estetyką
zawładnęli światem sztuki:
Issey Miyake:
Znane na całym świecie jego innowacyjne tkaniny – słynne elastyczne plisy, olejowany papier, dżersej wzmocniony metalem i przetwarzany na ciepło . Projektant który tworzy maszyny i używa innowacyjnych technologi do produkcji własnej odzieży. Sztuka, avantgarda, funkcjonalizm, idea.
Junya Watabane:
protegowany
Rei Kawakubo,
często uważany za projektanta "couture techno", tworzącego niezwykle uporządkowane ubrania. Obecnie wykorzystuje nowoczesne materiały techniczne i styl "country".
Ah i oczywiście Guo Pei i jej chińska burżuazyjność:
Cieszę się że oprócz szmat z sieciówek można pooglądać sobie takie cacka.
Nie tylko pooglądać, bo w sumie, bo jeżeli kogoś stać to może sobie zafundować
takie dzieło sztuki na własność. Mi narazie pozostaje wzdychać do monitora:)